Uff - ostatni - na zakończenie wspomnienie późnego lata - głóg i jeżyny. Zostało tylko przykleić rzymskie cyfry (skończyły mi się i cierpliwie czekam, by Tato odwiedził hurtownię zegarmistrzowską ;) i wystawić w sklepie.
Fabryka Decoupage'owych Zegarów wygasza swe piece, pakuje się do szafy i przechodzi w stan zimowego spoczynku... przynajmniej do momentu kolejnego zamówienia lub wyczerpania zegarowych zapasów (co oby, oby, oby - z okazji zbliżającego się okresu świątecznego nastąpiło) :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz