naszło mnie na dziwnokształty i przywiązanie. każdy łańcuszek ma coś ze średniowiecza, albo opustoszałego zamku, po którym gonią się zjawy... puste otwory do innego świata, coś z tarczy, coś z kosmicznego statku... słabość do koloru fioletowego - zamglonego w pastylkach, przejrzystego w nabitej oponce, świetlistego w równościanie cyrkonii...
taka metalowa wróżka z nieznanej książki dla trochę starszych dzieci - przywiązana, by nie znikła zbyt szybko...
Bonded Fairy
1 komentarz:
Czarodziejski:-)))
Prześlij komentarz